Scenariusz: Michael Horowitz
Gatunek: Komedia romantyczna
Produkcja: USA
Premiera: 18 kwietnia 2010 (świat)
Nagrody: 1 nominacja
Lane jest pisarką, tworząca artykuły o modzie do czasopism. Jej marzeniem jest posada w Cosmo. Aby je spełnić, postanawia napisać artykuł o facetach w garniturach, którzy są idealni i nieosiągalni. Czy przy okazji odnajdzie prawdziwą miłosć? Czy będzie to spotkany prypadkowo Liam, a może przystojny Set? Przekonajcie się sami.
\Film jest bardzo przyjemną komedią romantyczną. Nie jest to wyciskacz łez, więc będzie idealny na wieczór, gdy chcecie wychillować. Jest tu humor i ciekawa fabuła. Zwariowane pomysły bohateri powodują śmiech, a miłosne perypetie uśmiech na twarzy.
Wspaniała Hilary Duff po raz kolejny zachwyca swoją słodką osobą i barwną rolą. Uwielbiam tą aktorkę, każda jej produkcja mnie zachwyciła. Oczywiście moją ulubioną jest "Historia Kopciuszka", kto jej nie kocha?
Filmnie jest najnowszy, ale powstał stosunkowo niedawno. Obraz mógłby być ostrzejszy, ale wydaje mi się, że oglądałam jakąś wadliwą wersję ( na cda). Oprócz tego, właściwie nie mam się do czego przyczepić.
Jak się już pewnie domyśliliście, film mi się podobał, nawet bardzo. To co szczególnie mnie zachwyciło, to to, że nie był wzruszający. Nie było dramatu, łez idt. I to według mnie jest na plus. Ostatnio ciągle napotykamy się na historie miłosne, w których ktoś umiera, często na raka. A kiedy chcemy po prostu się trochę rozerwać ( o ile to możliwe zamulając pod kompem), raczej smutne historie nie będą odpowiednie.
Polecam wam tę historię, na pewno was nie znudzi, a tymczasem do zobaczenia!
Ola.
Lane jest pisarką, tworząca artykuły o modzie do czasopism. Jej marzeniem jest posada w Cosmo. Aby je spełnić, postanawia napisać artykuł o facetach w garniturach, którzy są idealni i nieosiągalni. Czy przy okazji odnajdzie prawdziwą miłosć? Czy będzie to spotkany prypadkowo Liam, a może przystojny Set? Przekonajcie się sami.
\Film jest bardzo przyjemną komedią romantyczną. Nie jest to wyciskacz łez, więc będzie idealny na wieczór, gdy chcecie wychillować. Jest tu humor i ciekawa fabuła. Zwariowane pomysły bohateri powodują śmiech, a miłosne perypetie uśmiech na twarzy.
Wspaniała Hilary Duff po raz kolejny zachwyca swoją słodką osobą i barwną rolą. Uwielbiam tą aktorkę, każda jej produkcja mnie zachwyciła. Oczywiście moją ulubioną jest "Historia Kopciuszka", kto jej nie kocha?
Filmnie jest najnowszy, ale powstał stosunkowo niedawno. Obraz mógłby być ostrzejszy, ale wydaje mi się, że oglądałam jakąś wadliwą wersję ( na cda). Oprócz tego, właściwie nie mam się do czego przyczepić.
Jak się już pewnie domyśliliście, film mi się podobał, nawet bardzo. To co szczególnie mnie zachwyciło, to to, że nie był wzruszający. Nie było dramatu, łez idt. I to według mnie jest na plus. Ostatnio ciągle napotykamy się na historie miłosne, w których ktoś umiera, często na raka. A kiedy chcemy po prostu się trochę rozerwać ( o ile to możliwe zamulając pod kompem), raczej smutne historie nie będą odpowiednie.
Polecam wam tę historię, na pewno was nie znudzi, a tymczasem do zobaczenia!
Ola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz