czwartek, 8 września 2016

Wakacje #6 "Gone: Zniknęli. Faza druga: głód" Michael Grant

Ostatnio recenzowałam wam pierwszą część tej serii klik. Dziś zapraszam was na część drugą. Jest gorsza? Lepsza? Zjedźcie niżej, by poznać moje zdanie.

Znalezione obrazy dla zapytania gone zniknęli faza drugaAutor: Michael Grant
Tytuł: "Gone. Zniknęli. Faza druga: głód"
Seria: "Gone. Zniknęli"
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 2009












Trzy miesiące po Apokalipsie. Życie  ETAP-ie staje się coraz trudniejsze. Zapasy jedzenia właśnie się kończą... Nadchodzi pora GŁODU.
Ciemność również odczuwa przeraźliwy głód. Chce się nasycić. Zawładnąć ETAP-em. Opanowuje kolejne umysły, przejmuje kontrolę.
W Perdido Beach rozpoczyna się walka o władzę. Zdesperowane dzieciaki stają naprzeciw siebie. Pojawia się strach.
Czy ktokolwiek zdoła jeszcze opanować wymykającą się spod kontroli sytuację?

Muszę przyznać, że co do drugiej części serii "Gone", mam bardzo podobne uczucia, co do pierwszej. Poziom jest bardzo wyrównany, co się rzadko zdarza w wielotomowych seriach ( z reguły pierwsza książka jest najlepsza). Zaczyna się stosunkowo łagodnie, sytuacja w mieście jest opanowana, jednak jest to tylko cisza przed burzą. A ta powróci ze zdwojoną siłą.

O ile podczas czytania poprzedniej części towarzyszyło mi wiele emocji, tak teraz zaatakowały wszystkie naraz. Grant jak mało kto potrafi zobrazować cierpienie. Dzieci zmuszone do walki między sobą, po to, by zdobyć jedzenie. Po to, by przetrwać. Do tej pory z pojęciem głodu spotkałam się tylko w "Igrzyskach Śmierci" Myślałam, że nikt nie prześcignie Suzanne Collins w pokazywani okrucieństwa. I nikt nie prześcignął, jednak ten jeden, konkretny rodzaj bólu, bezkonkurencyjnie opisał Michael Grant. Dziwnie się czuję chwaląc go za przedstawienie czegoś tak strasznego, jednak taka jest prawda. Uważam, że zrobił to w konkretnym celu; po prostu chciał zwrócić uwagę na głód na świecie. Tak dużo się o tym mówi, że jesteśmy już zbyt przyzwyczajeni do tego faktu. Grant pomaga zrozumieć jak muszą się czuć dzieci w biednych krajach, na całym kontynencie Afryki i nie tylko.

Książka podoba mi się bardziej niż poprzednia, nadal nie jest to jednak nic wow! Brakuje jej tego czegoś, ale jest to tylko moja indywidualna opinia, a każdy ma inną. Podoba mi się to, że lektura zmusza do myślenia i zwracania uwagi na to, w jakim żyjemy świecie, na to ile cierpienia muszą znieść inni.

Mam nadzieję, że ktoś czyta mój post i również w większej mierze zrozumie pojęcie głodu. Może jest taki ktoś, kto po tym poście nie przejdzie już obojętnie obok puszek ze zbiórką pieniędzy na szczytny cel.

Ola.


***
Jeśli jesteście ciekawi recenzji kolejnej części napiszcie, bo nie wiem czy jest sens recenzować książkę, która jest podobna do dwóch poprzednich.

2 komentarze:

  1. ja nie czytałam niestety żadnej z tych książek, ale z miłą chęcią przeczytam :) myślę, że możesz napisać recenzję 3 części. Ale super że jest zachowany poziom historii ponieważ tonie jest często :D
    Nie przejdę obok puszki, wrzucę tu swe 2 grosze w postaci tego komentarza :D haha

    Buziaki :*
    zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń